Kolejny kosmetyk, z którego jestem niezadowolona. Kupiony kiedyś, kiedyś. Oczywiście na zdjęciu kolor eyelinera był intensywny, piękny fiolet taki, jakiego szukałam. Niestety przy produkcie nie było opisu co do typu pędzelka. Konsultantka też nie wiedziała, cena była promocyjna ok. 7 zł (normalnie kosztował ok. 14 zł). Zdecydowałam się zaryzykować, kupiłam.
Pędzelek oczywiście gnie się na każdą stronę, bo z tych maksymalnie miękkich, których nie znoszę i którymi nie umiem się posługiwać, ale to jakoś bym przebolała. Kolor w 3,5 ml opakowaniu (objętości też nie podali w opisie) różnił się znacząco od tego ze zdjęcia. Otworzyłam, spróbowałam. Na oku eyeliner okazał się jeszcze bardziej wyblaknięty, zupełnie w innym odcieniu niż oczekiwany. Po nałożeniu na powiekę długo schnie, trzeba uważać żeby nie mrugnąć, bo robi się ksero. Po tym jak już zaschnie tworzy się z niego skorupa, która albo się wykrusza w ciągu gorącego dnia, albo w czasie zmywania płynem do demakijażu schodzi jak ciągnąca się guma. Może trafił mi się promocyjny staruch, ogólnie masakra! Nie wiem jakim cudem ten produkt może normalnie kosztować 14 zł, bo mnie było szkoda tych wydanych 7 zł. Eyeliner oceniam na 0/5 punktów, stanowczo nie polecam gdyby ktoś jeszcze na niego wpadł!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujcie, każda uwaga jest cenna