Podział posiłków

Kochane, wszystkie powinnyśmy być kochane, po pierwsze i najważniejsze przez same siebie ;). Nie mamy zacząć się akceptować, tolerować nasze wady. Mamy je pokochać, mamy być szczęśliwe z tego kim jesteśmy. Jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie nas wspierał w tej miłości, tym lepiej. Ale to ostatnie nie jest warunkiem koniecznym do bycia szczęśliwą. Najważniejsza dla nas w tej chwili powinna być PEWNOŚĆ SIEBIE.

Rozumiem gorsze stany i wątpienie w siebie, ale to wszystko można mieć za sobą. Naprawdę. Dobrym sposobem na odbudowanie wiary w siebie jest przypomnienie sobie najgorszej sytuacji, w jakiej się znalazłyście i sobie z nią poradziłyście. Oczywiście nie przypominajcie sobie jej w szczegółach, po prostu o niej pamiętajcie, że była. Warto o niej pamiętać. Dlaczego? Bo od dziś będziecie odnosić każde nieprzyjemne wydarzenie do tej sytuacji i mówić sobie: skoro przeżyłam tamtą sytuację, to przeżyję wszystko, tak naprawdę obecnie wcale nie mam się czym martwić. Zobaczycie, że szybciej i łatwiej będzie Wam zamykać każdą nową sprawę. Poza tym zyskacie pewność siebie w działaniu, dążeniu do celu, realizacji planów, osiąganiu marzeń. 

Zacznijmy od prostego ćwiczenia, które wprowadzi Was w tryby przygotowania do odchudzania i wyrobi w Was pewność, że dajecie radę.

Rozpoczynamy od wprowadzenia systematyczności posiłków. 4-5 dziennie, najlepiej w 3h odstępach czasu.

1. Najbardziej treściwe powinno być śniadanie, bo daje siły na cały dzień.
Tu mam na myśli ciemne pieczywo, nabiał, jajka, chudą szyneczkę, dużo pomidorów, ogórków, sałatek. Wszystko, co dobre i niskokaloryczne :)

2. Drugie śniadania powinno być raczej przegryzieniem czegoś, 'wzięciem na ząb'. 
Dobrze sprawdzą się tu: 
  • wafle ryżowe (dobrze by bogate były w błonnik - taka informacja jest zawarta najczęściej od razu z przodu na etykiecie. Błonnik wspomaga perystaltykę jelit) 
  • chlebki typu wasa - o dziwo, mimo bądź co bądź ogólnych niekorzystnych opinii, przychylam się do gryzienia ich, bo dzięki temu walczymy z uczuciem głodu
  • jogurt o niskiej zawartości tłuszczu i cukrów (dostarczamy białko, ale pamiętajmy, że białko nie jest składnikiem energetycznym)
  • warzywa takie, jak: marchewka, papryka, jakie lubicie
  • owoce: jabłko, pomarańczki, mandarynki, banan (banana dobrze nie jeść całego na raz - duża zawartość skrobi), winogron raczej unikajmy - mają bardzo dużo cukru w porównaniu z innymi owocami
Przede wszystkim nie jemy dużo i wybieramy którąś alternatywę.

3. Obiad. 

To nie jest główny posiłek w ciągu dnia! Nie służy temu by po całym dniu pracy wpaść do domu czy do knajpy (nie daj Boże z fast foodem) i nawpychać się ile tylko da radę. To najgorsza zbrodnia, jaką można popełnić i najprostszy sposób by utyć!

Jeśli chodzi o ten posiłek, by schudnąć, najlepiej jest zrezygnować z dwudaniowych obiadów. A tym bardziej deserów poprawiających ilość przyjętych kalorii. Niestety. 
Jeśli lubimy zupy, to nie musimy z nich całkiem rezygnować. Wystarczy, że zjemy małą miseczkę 'chudej' zupy na podwieczorek. Jest w tym pewna słuszność. Zaraz przekonacie się jaka.

Zakładając, że obiad składa się z jednego dania, łatwiej go rozplanować. Tak, planujemy obiad :).
Doradzam jedzenie posiłków na dużych talerzach. Należy rozkładać odpowiednią, małą ilość posiłku na talerzu tak by optycznie go zapełnić, ale żeby ilość jedzenia nie wzrastała! ;) Po co nam taki zabieg? Dla oszukania naszego mózgu! Same oceńcie, w której z sytuacji mózg uzna, że ma wystarczająco dużo jedzenia:

źródło: http://smak-zdrowia.blogspot.com/

Rozkładając jedzenie równomiernie na dużym, a nie małym talerzu, wprowadzicie swój umysł w iluzję sytości po zjedzeniu posiłku. 
Ponadto, drogie Panie, bardzo ważne jest nauczyć się jeść powoli. Im wolniej tym lepiej. Tym dłużej trwa wysyłanie informacji z żołądka do mózgu: 'jestem syty'. 

O tym, w jaki sposób komponować swój posiłek, przeczytacie w kolejnym poście.

4. Podwieczorek to też nieduży posiłek. Bardziej potrzebny zachowaniu odstępów czasowych w jedzeniu, niż służący najedzeniu się. W tym czasie możemy zjeść małą miseczkę zupy, sałatkę z lekkim sosem, owoce, które najbardziej lubimy.

5. Kolacja to tylko dodatek do dnia ;) Malusieńki! Lekki! Nigdy nie mogą to być owoce bogate w cukier, takie jak winogrona. Oczywiście jedzmy winogrona! Ale nigdy na noc. 

Najważniejszą zasadą, która obowiązuje w przypadku każdego posiłku jest nienajadanie się do syta. Jemy na tyle, by nie czuć ciężaru w żołądku ani rozpychania go od środka. Jeśli czujemy niedosyt lepiej wypić szklankę wody albo zieloną herbatę ;) 

8 komentarzy:

  1. Podyskutowała bym z Tobą chętnie na ten temat, ale to jest tyyyleee pisania, wolała bym pogadać :D to co podasz mi chociaż maila? bo nie odpisałaś mi w poprzednim temacie ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie patrzyłam. szkoda, że nie wiem nadal z kim rozmawia. Nie lubię tak w ciemno. Ale niech będzie, zaryzykuję: pomyslnamode@gmail.com

      Usuń
    2. napisałam Ci maila w zeszłym tygodniu, sprawdzałaś pocztę może? :P

      Usuń
  2. Widze że blog ciekawy ale chyba na nim nie zarabiasz. A możesz zarobić całkiem nieźle promując produkty związane ze zdrowiem , szkoda żeby ruch na twojej stronie się marnował, jak możesz dorobić sobie niezłą pensję, wpisz sobie w google - spieniężanie stron o zdrowiu i urodzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda nie zarabiam. Dziękuję za informację ;)

      Usuń
  3. to chyba nie takie proste z tym zarabianiem?

    OdpowiedzUsuń
  4. ja to bym jadła nie patrząc na ilość :p
    Malinowe Ciasteczka

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ apetyczne te kanapeczki. Naprawdę wyglądają super, chetnie bym je przegryzła.

    OdpowiedzUsuń

Komentujcie, każda uwaga jest cenna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...