Ostatnio zachwyciło mnie całkiem przypadkowe połączenie białego wina (Sophia Sakar dry Chardonnay - zamieszczam nazwę, bo nie mam pojęcia jak sprawdziłyby się inne) i koli. Pite pół na pół jako drink, stanowią niesamowite połączenie. Lekkie, słodko-kwaskowe, z delikatną goryczką. W sam raz na letnie sobotnie popołudnie, dla posmakowania.
I pamiętamy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujcie, każda uwaga jest cenna